Bardzo doceniałam jego zastępcę Wojciecha Kozaka, który po latach bzdurnych pomówień został wreszcie oczyszczony z zarzutów, ale chociaż nie zauważyłam, by Piskorski go w trudnych latach wspierał (obecnie w księdze go chwali), jednak osobiście nie wylądował aż tak źle. Z wszelkiej książki widać, że dziennikarz i strategii są zaprzyjaźnieni, czego