Radny Rzedecki znikł z Olesna jeszcze przed pogrzebem żony, na informację o aresztowaniu Wróbliny. Tymczasem radny Rzedecki główkował, jak wywinąć się od kary. Do Olesna dotarła pogłoska, że Rzedecki przyjdzie do Olesna z grupą zbrojnych ludzi, żeby odbić z więzienia kochankę. Prosił grafa von Gaschina, by go ułaskawił i dał