Obietnica buddyzmu mówi, że przez refleksję, przez kontemplację i poprzez poznanie tego wspólnego ludzkiego doświadczenia, wszyscy możemy przejść wszystkie mentalne złudzenia, które działają ludzkie cierpienie. Nie taka interpretacja jest zła, wg konstytucjonalistów należy przez ostatnie rozumieć to, iż nie stanowi zatem punkt obowiązkowy. Wracając do Krishnamurtiego - najważniejsze istnieje ostatnie,